Bieganie na czczo jest to praktyka, którą stosuje wiele osób planujących podjąć skuteczne odchudzanie. Obiegowa teoria głosi, że na czczo organizm korzysta wyłącznie z tłuszczu zapasowego, który z powodzeniem wykorzystywany jest na potrzeby energetyczne naszego ciała.

Jednak, czy takie rewelacje mają solidne fundamenty naukowe? Czy rzeczywiście bieganie na czczo ma sens, a jego wykonywanie przyczynia się do lepszych rezultatów, niż trening po posiłku? Jak się okazuję nie jest to do końca prawdą, a wyniki są dość mocno zindywidualizowane.

Wiele osób lubi trenować na czczo, bo nie traci czasu na moment konsumpcji i trawienia posiłku, który musi nastąpić od jego zjedzenia, do czasu treningu, co wiązałoby się z uczuciem dyskomfortu, gdybyśmy zaczęli trening zbyt szybko. Powiązane jest to również z brakiem chęci na jedzenie. Brak apetytu sprawia, że chętniej podejmujemy wysiłek rano, zanim cokolwiek zjemy, a po treningu dopiero nabieramy ochoty na posiłek, co wplata się idealnie w plan dnia.

Argumenty przeciwko porannemu treningowi?

Autorzy badań naukowych wskazują mankamenty treningu na czczo, tłumacząc jego gorszą efektywność takimi argumentami jak:

– utrata efektu termogennego pokarmu – co oznacza, że bez zjedzonego posiłku, trenując na czczo, pozbawiamy nasz organizm efektu termicznego, co przekłada się na mniejszą utratę tkanki tłuszczowej, co wykazano podczas ilości spoczynkowej konsumpcji tlenu, która była większa u osób zjadających śniadanie.
– włoscy naukowcy wykazali z kolei, że spożycie posiłku bogatego w węglowodany rano, daje takie same rezultaty w utracie tkanki tłuszczowej, jak trening na czczo. Oznacza to, że obawy, że spożyty posiłek pójdzie na cele energetyczne wykonywanego treningu, zamiast wykorzystać tłuszcz zmagazynowany w ciele, nie mają uzasadnienia. Z powodzeniem więc można trenować po śniadaniu i cieszyć się takim samym rezultatem, co osoby trenujące na czczo.
– wysoki poziom kortyzolu – rano organizm człowieka posiada najwyższe stężenie hormonu stresu, włączenie dodatkowo wysiłku w tym okresie, bez posiłku, może spowodować jeszcze większe jego wydzielanie, co jest szkodliwe dla zdrowia, jak i sylwetki. Sytuacja ta przyczyniać się będzie m in do rozpadu tkanki mięśniowej. Dodać trzeba, że spożycie węglowodanów skutecznie obniża poziom kortyzolu, co jest opcją pożądaną, jeżeli planujemy trenować rano..

Dla kogo bieganie na czczo?

Przede wszystkim osoby, które nie mają apetytu z rana, jak i pracują na późniejsze pory dnia, z powodzeniem mogą korzystać z godzin porannych, trenując na czczo. Ważne jest jednak, aby podejść do zagadnienia z głową. Oznacza to, że przed porannym treningiem powinnaś się solidnie wyspać, co zapobiegnie efektowi namnażania zmęczenia. Druga sprawa dotyczy posiłku zjedzonego przed snem. Powinien być on dość obfity, jak i zasobny we wszystkie makroskładniki dietetyczne. Nie bój się w tym okresie użyć węglowodanów, które posłużą za źródło energii na porannym treningu, jak i wspomogą głęboki sen.

Podsumowanie

Trening na czczo wykonywać można z powodzeniem, pod warunkiem spełnienia kilku ważnych czynników, jak odpowiednia ilość i jakość snu, jak i zastosowanie zbilansowanego posiłku przed położeniem się do łóżka. Na pewno lepszą opcją jest trenować o tej porze dnia niż w ogóle. Jednak, gdy masz możliwość zjedzenia nawet skromnej przekąski przed podjęciem wysiłku, śmiało skorzystać z tego typu rozwiązania. Otóż jak wskazują badacze, dużo łatwiej organizmowi zmobilizować procesy metaboliczne, mając do dyspozycji “świeże” źródło energii, co przyczynia się do efektywniejszej utraty tkanki tłuszczowej.

2 KOMENTARZE

Skomentuj KobietaNaSilowni Anuluj odpowiedź